Nie wiem jak u Was ale u mnie wakacyjny klimat nadal trwa, niby wróciłam po urlopie do pracy ale zdołałam jeszcze wyskoczyć na trzy dni w świętokrzyskie....a od jutra sześciodniowy tydzień pracy, nie ma lekko wolne trzeba odpracować. W ostatnim tygodniu skończyłam rozpoczętą na urlopie nad morzem serwetę Muszelkę, czemu dopiero teraz? - wtedy zabrakło mi kordonka i praca musiała zaczekać do powrotu do domu. Sereweta powstała z kordonka Kaja w naturalnym kolorze, szydełko nr. 1.25 wielkość po zablokowaniu 48cm. Wzór zaczerpnięty z Sabrina robótki extra nr. 5/2010, powtarzalny łatwy do zapamiętania i nie trzeba zaglądać do ściągawki, co na plaży było dużym ułatwieniem. Faktycznie przypomina muszelkę, a Wy jakie macie skojarzenia? Ula Dziergula pozdrawia Czytelników