Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z lipiec, 2017

Obrabianie

  Ostatniego posta tworzyłam w pięknej scenerii, doskonałym wakacyjnym nastroju w czasie dwutygodniowego urlopu. Spędziliśmy go w Zakopanem do którego lubimy wracać i wędrować po górach do bólu nóg, ale widoki rekompensują trud wędrówki i zapierają dech. Zdjęcia chusty robiłam w Dolinie Chochołowskiej nic sobie nie robiąc ze zdziwionych spojrzeń turystów. Przy okazji pod Gubałówką zakupiłam kilogram beżowej włóczki, zastanawiam się co z niej udziergać bo mega drapie. Macie może jakieś pomysły?    Nawet wtedy towarzyszyło mi szydełko i kolejna robótka, ale zanim ją pokażę w następnym poście wymaga jeszcze odrobiny pracy. Szydełkowanie jest niesamowicie wciągające i daje wiele możliwości wykorzystania nici, kordonków,włoczek, tkanin i  wyrażenia tego co "nam w duszy gra". Tak powstał w międzyczasie pomysł na "obrobienie" lnianej tkaniny znanymi mi już wzorami, przedstawianymi w poprzednich postach. Kremową obrobiłam kremowym , a białą czarnym kordonkiem Kaja szydeł

Wspomnienie z dzieciństwa

    Powstała jakiś czas temu, ale potrzebowała odpowiedniej oprawy by ukazać się światu. Ta chwila właśnie nadeszła więc przedstawiam Wam moją wersję  "wspomnienia z dzieciństwa".     Pamiętam, że chusty nosiły nobliwe panie w podeszłym wieku i dlatego pałam do nich  szczególnym sentymentem. Postanowiłam wskrzesić wspomnienie i wykonać swoją współczesną wersję tym bardziej, że zostałam obdarowana dwoma motkami włóczki ze stareńką etykietą nie do odczytania. Zaangażowałam wszystkie swoje zmysły do oceny pochodzenia i myślę że to wełna z domieszką włókien sztucznych (odrobię drapie, świetnie grzeje i ma wplecioną delikatną połyskliwą nitkę). Wzór to mieszanka dotychczas przeze mnie przerabianych (koronka brzegowa poduszek + brzeg serwetki z posta "Małe jest piękne") i obowiązkowe frędzle. Szydełko nr 5.00 i oto jest wielkość około 1.50x60cm.      Dziś chusty wracają do łask i słusznie bo są piękne. Moda ma to do siebie,  że powraca, a w