Nadszedł wyczekiwany urlop, a właściwie jestem na jego półmetku. Tydzień temu wzięłam udział w biegu Powstania Warszawskiego na dystansie 10 km, kolejny medal doszedł do mojej powiększającej się wciąż kolekcji. Nowa trasa dość ciekawa, doping fantastyczny. Palące się znicze za linią mety zrobiły na mnie największe wrażenie i wprawiły w zadumę nad minionymi wydarzeniami.
Urlop to również czas na przetestowanie mojego bikini wykonanego z włóczki Bikini Lana Gatto, skład 100% acetat. Górę wykonałam znacznie wcześniej, ale dół kończyłam już na plaży. Wzór to totalna kombinacja, powstał na podstawie zdjęć z internetu i potrzeby chwili. Włóczka jest ciężka w przerabianiu składa się z wielu śliskich nitek a łączące supełki potrafią się rozwiązywać, więc trzeba mocno je zabezpieczać. Po pierwszym założeniu stwierdzam że jest mało elastyczna, a wręcz ma skłonność do rozciągania. W przyszłości muszę dodać podszewkę i gumki które utrzymają kształt i poprawią komfort użytkowania.
Pogoda na wyjazd trafiła nam się wyjątkowa i dużo czasu spędzamy nad morzem. Oczywiście na plaży nie mogę usiedzieć bezczynnie i przerabiam nitki z podróżnego bagażu i już wiem ze wzięłam ich za mało 😂
Serdecznie pozdrawiam Czytelników - Ula
Bikini jest świetne! Sesja na plaży również :). Gratuluję medalu i życzę udanego wypoczynku :).
OdpowiedzUsuńDziękuję Kasiu 😘urlop się udał choć niewiele go zostało , ale tak to już jest wszystko co dobre szybko się kończy 😀
UsuńGratuluję medalu i biegu na takim dystansie! Urlopy szybko mijają niestety :( Strój kąpielowy wyszedł cudownie i na pewno pięknie kontrastuje z nadmorską opalenizną :) Mistrzyni!
OdpowiedzUsuńDziękuję 😀 to mój pierwszy kostium i już wiem co muszę dopracować, na pewno podszewkę ....😘
Usuń