Wiosna w pełnym rozkwicie, uwielbiam tę porę roku, nakręca mnie do działania i wyzwala mnóstwo energii. Ostatni czas był dla mnie dość intensywnie wypełniony pracą ale dał mi też wiele satysfakcji. Dziesięć dni spędzonych w stolicy Łotwy - Rydze oprócz pracy pozwoliło mi poznać wielu wspaniałych ludzi i zwiedzić wiele ciekawych miejsc. Jedyny sklep z włóczkami jaki udało mi się tam znaleźć właśnie się zamykał, może to i lepiej bo zapasy domowe zabierają coraz więcej miejsca.
Na szydełkowanie nawet w napiętym grafiku zawsze wygospodaruję kilka chwil bo jak tu bez niego żyć😂 . Ostatnią pracą która z niego zeszła była serweta w kolorze starego złota. Wzór podpatrzony na jednej z grup facebookowych przerobiłam bez ostatnich dwu okrążeń ponieważ zabrakło mi kordonka w tym kolorze, ale efekt końcowy bardzo mnie zadowala. Kordonek to Maximum kolor 1727 100% bawełny i przyznam szczerze że dla mnie jest odrobinę za sztywny, zdecydowanie wolę kordonki Kaja. Do wykonania użyłam szydełka nr 1.25, średnica serwety to 47cm.
Na zakończenie fotki dwóch prac : Zajączek wielkanocny i Łapacz snów.
Na zakończenie fotki dwóch prac : Zajączek wielkanocny i Łapacz snów.
Ula Smagula pozdrawia Czytelników
Wspaniałe prace. A serweta w tym kolorze prezentuje się fantastycznie!
OdpowiedzUsuńPiękny łapacz! I bardzo podoba mi się serweta ze starego złota ;)
OdpowiedzUsuńPiękności !!!
OdpowiedzUsuńPiękne prace! Kolor serwety jest cudny! No i właśnie one mają to do siebie, że można zakończyć pracę na różnych etapach i uzyskać efekt WOW!
OdpowiedzUsuńWszystko jest bardzo piękne
OdpowiedzUsuń