Przejdź do głównej zawartości

Dedykowana radość

        Doba jest za krótka by pogodzić wszystkie składowe mojego życia. Co robiłam od ostatniego posta? Po kolei-  posadziłam kwiaty na balkonie, wymieniłam tkaninę leżaka ,dokończyłam czytać " Sagę o ludziach lodu", a resztę stanowiły  codzienne zajęcia - praca zawodowa ,bieganie, projektowanie i planowanie. 
     Mamy w bliskim otoczeniu prawdziwego pasjonatę autobusów, a w pewnym wieku trzeba wspierać i wzmacniać zainteresowania dzieci. W związku z powyższym zaprojektowałam, skonsultowałam z "ekspertem" i zadedykowałam poduchę z motywem autobusu. Najpierw znalazłam w internecie zdjęcie na którym wzorowałam szkic, później przedstawiłam go w formie wypełnionych kolorem kratek jak filecik i zabrałam się do pracy.



    Największą trudnością było dzierganie słupków jednocześnie kilkoma kolorami kordonka i z perspektywy czasu myślę że mogłam ułatwić sobie pracę wybierając grubszą włóczkę, ale lubię pracować  szydełkiem nr. 1.0 z kordonkiem Kaja. Drugą stronę poduchy zajmuje imię obdarowanego by poducha nabrała bardziej osobistego charakteru i tu postawiłam na kontrast, całość obrzuciłam delikatną koronką (trzy słupki trzy oczka łańcuszka, trzy słupki, półsłupek) i przyszłam przezroczyste guziki.


                                      





 Czy Sławcio będzie zadowolony z prezentu od Cioci to się okaże, mam nadzieję że się ucieszy🙂 A Wy jak oceniacie efekt mojej pracy?

                                          Ula Dziergula pozdrawia Czytelników☺

Komentarze

  1. Zdziwiłabym się gdyby nie był bo poducha jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bomba!!! Świetny pomysł i jeszcze lepsze wykonanie :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sławcio będzie zachwycony! Sama bym była! Jest rewelacyjna :D Ta zieleń do kontrastu i imię z tyłu - myślę wręcz, że to będzie jedna z kilku rzeczy, które zostaną z Obdarowanym do dorosłości :D I pomysł z zapinaniem na guziki, aby można było wyjąć poduszkę i uprać poszewkę... Wszystko wykonane starannie i GENIALNIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoje uznanie jest dla mnie bardzo ważne i to że podkreślasz atuty mojej pracy. Dziękuję :)Pozdrawiam:)

      Usuń
  4. Genialna poducha ! świetny projekt i wykonanie :)
    Na pewno się spodoba ,każdy byłby zachwycony taką poduchą :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, czasem wystarczy sobie z wizualizować co podobało nam się w dzieciństwie. Pozdrawiam:)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Chusta Kalinda

        Nie miałam ostatnio nadmiaru wolnego czasu który leci na łeb na szyję bez opamiętania. Chwile gdy mogę poświecić się szydełkowaniu zdarzają się zbyt rzadko, dlatego chusta Kalinda zajęła mi  ....no dobrze przyznam się i tak na Instagramie są zdjęcia z postępów - dwa miesiące. Kalinda shawl  by Sylwia Kawczyńska była marcowym wyzwaniem w grupie Chusty i szale razem dziergane, u mnie powstawała w ślimaczym tempie, ale już jest z Kokonka trzynitkowego 1300 m szydełko nr. 3.0 o wym. 1.80 x 90 cm. Uwielbiam te przejścia kolorystyczne w Kokonkach w tym wypadku kolor to Khaki, ciemny beż i beż chciałam by były to barwy natury. Zawsze kończąc taka pracę zastanawiam się czy wystarczy nitki na ostatni motyw czy nie? Wystarczyło nawet na odrobienie od góry bo nie lubię takiego surowego brzegu.         Kolejnym moim dokonaniem był udział w Biegu Konstytucji 3 maja na 5 km, było jak zawsze super choć termometr wskazywał blisko 30 stopni i ...

Chusty Klaziena

     Od ostatniego wpisu mój świat pędził do przodu i brakowało mi czasu na wszystko. Praca zawodowa zajmowała większą jego część i gdyby nie Koronawirus działoby się tak dalej. Z dnia na dzień zostałam uziemiona w domu, na szczęście moje hobby nie pozwala mi na nudę. Mogłam dokończyć drugą  Klazienę  by Kirsten Bishop bo praca nad nią była już dość mocno rozciągnięta w czasie. Szczerze powiedziawszy jestem oczarowana tym wzorem jest piękny i świetnie się prezentuje w obu wersjach kolorystycznych.          Włóczka oczywiście od Kokonki  którymi jestem zachwycona, mój wybór  to trzy nitki 1200m, skład to 50%bawełna i 50%akryl. Wielkość chusty po zablokowaniu 1.80x90cm. Kolory to - średni szary/brudny róż/biel i drugi kokon - khaki/ciepły brąz/burgund/wino.       Więcej zdjęć moich prac możecie znaleźć na Instagramie gdzie bywam bardziej regularnie  - ula_smagula - serdecznie zapraszam  A...

Chusta „Lost in Time”

    Skoro jesień rozgościła się za oknami na dobre pora zadbać o własny komfort i wygląd podczas spacerów podziwiając jesienną aurę.      Znalazłam na Facebooku grupę  „Chusty i szale razem dziergane”  poprosiłam o przyjęcie i inspiruję się pracami wykonywanymi przez bardzo kreatywne dziewczyny. Jednym z projektów była Chusta „Lost in Time”.  Jedno podejście do niej  już miałam, co prawda chusta z tego nie wyszła, ale poducha spisuje się bardzo dobrze. Chusta wciąż nie dawała mi spokoju i po zaopatrzeniu się w odpowiednią włóczkę - Drops delight kolor nr. 09 o składzie 75%wełny i 25% poliamidu i szydełko nr. 4.0 zabrałam się do pracy. Wzór w pełni zasługuje na nazwę, zagubiłam się w czasie. Praca nad realizacją projektu Johanny Lindahl zabrała mi znacznie  więcej czasu i zużyłam więcej włóczki niż przewidywałam, dwa razy odwiedzałam sklep w którym się w nią zaopatrywałam.  W sumie zużyłam dziewięć motków, wielkość po wypraniu i za...