Czas mija tak szybko, a w głowie tyle pomysłów, planów. Ciagle musimy coś wybierać z czegoś rezygnować. Nie ulega wątpliwości, że na chwilę obecną wolę większe projekty, dłuższe dystanse. Nie trzeba tak często zastanawiać się nad wyborem nowego schematu. Najczęściej pracuję dla własnej przyjemności więc wkładam w pracę maksimum uwagi. Czasem wiem do kogo trafi gotowa praca, czasem wybór następuje w trakcie szydełkowania, a inne wystawiam na " Srebrnej agrafce". Są również takie w które angażuję dużo czasu, pracy, serca i nie mogę się z nimi rozstać. Trafiają do szuflady niczym napisane wiersze i czekają na swój czas. Taką pracę przedstawiam Wam dziś - to obrus o wymiarach 110x110, wykonanie go zajęło mi pięć miesięcy, bo przecież oprócz szydełkowania mam swoją pracę na etacie i inne "pożeracze" czasu. Efekt końcowy, nieskromnie dla mnie WOW. Powstał jakiś czas temu, ale obecnie wkręciłam się w kolejny duży wzór i zanim go skończę moglibyście o...